Smakowita Pajda zaskoczyła mnie przede wszystkim swoim delikatnym smakiem. Powiem szczerze, że zanim spróbowałam tego wyrobu bardzo sceptycznie podchodziłam do każdego rodzaju smalcu. Jednak ten smalczyk roślinny jest tak subtelny w smaku, że z przyjemnością sięgnęłam po niego kolejny raz :) serdecznie polecam wszystkim.
Tarta w stylu prowansalskim
Potrzebne składniki na tartę o średnicy 26cm:
NA CIASTO:
- 225g mąki pszennej
- 120g Smakowita Pajda z cebulką i jabłkiem
- 1 duże jajko (roztrzepane)
- zimna woda (może być potrzebnych kilka stołowych łyżek, jeżeli jajko nie było dostatecznie duże, a ciasto wyda się zbyt suche przy wyrabianiu)
- sól, pieprz, papryka słodka, szczypta cukru
NA FARSZ DO TARTY:
- 3 duże cebule (każda średnio po 200gram)
- 2 czerwone papryki (każda średnio po 200gram)
- tymianek, sól, pieprz, nieco cukru
- 2-3 łyżki smalczyku Smakowita Pajda z cebulką i jabłkiem
- 3 duże jaja roztrzepane
- 100ml słodkiej śmietanki, ja dałam kremówkę 36% firmy Senna
- 1/2 szklanki mleka
WYKONANIE:
Do miski dajemy mąkę z przyprawami oraz całe opakowanie Smakowitej Pajdy, rozdrabniamy dłońmi, aż do uzyskania tekstury grubej bułki tartej. Następnie dodajemy roztrzepane jajko i zagniatamy. Ciasto jest bardzo delikatne i kruche, jeżeli ktoś uważa, że jest zbyt sypkie, może dodać kilka łyżek zimnej wody. Gotowe ciasto zawijamy w folię spożywczą i schładzamy ok godziny w lodówce.
Na patelni roztapiamy 2-3 łyżki smalczyku, następnie podsmażamy na nim posiekaną w piórka cebulę. Dodajemy nieco cukru. Kolejno dodajemy siekaną w paski paprykę, tymianek i przyprawy do smaku. Farsz jest bardzo słodki przed dużą ilość cebuli, więc można dodać sporo papryki i pieprzu. Dusimy całość ok 30 minut na wolnym ogniu, aż cebula stanie się szklista i bardzo miękka. Zostawiamy całość do lekkiego przestudzenia. Następnie dodajemy pozostałe składniki farszu i dokładnie mieszamy.
Schłodzone ciasto bardzo delikatnie wałkujemy na grubość ok 3mm i wykładamy nim przygotowaną formę do tarty. Nakłuwamy widelcem, pieczemy w 190ᵒC przez ok 15minut, aż ciasto zacznie pachnieć i nabierze złocistej barwy. Podpieczony spód napełniamy ostrożnie farszem i zapiekamy przez kolejne 35-40 minut w tej samej co poprzednio temperaturze. Tarta jest gotowa gdy przy dotknięciu farsz jest zwarty, a na środku tarty powstanie delikatny "balonik". :)
Tarta najlepiej smakuje po wystudzeniu i lekkim stężeniu farszu, jest bardzo słodka i aromatyczna. Smakowała nawet memu 6letniemu synkowi, sam zjadł 3 kawałki :) Idealna na szybki lunch lub kolację.
Pysznie wygląda taka tarta! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń