"Summertime"

  Nastał czas wakacji. Podczas, gdy wielu z Was wygrzewało się gdzieś na słonecznej plaży, ja bardzo ciężko pracowałam w naszym studiu.

  Nie byłam jeszcze na tyle odważna i doświadczona, by robić skomplikowane ciasta weselne, jak moje koleżanki. Jednak okazało się, że tzw. "wedding favours" są moim powołaniem :) Tak oto przynajmniej raz na tydzień wykrawałam, piekłam, dekorowałam i pakowałam kilkaset małych ciasteczek. Są to słodkie indywidualne upominki, wręczane przez państwa młodych ich gościom, jako wyraz wdzięczności za przybycie na ich uroczystość w tym ważnym dniu. Ze względu na popularność, jaką się cieszyły, szef zlecił mi zaprojektowanie zupełnie nowych wzorów. Wtedy też zrodziły się te oto cudeńka:

 

 

 W tym słonecznym okresie często nadal robiliśmy wieże z babeczek. Myślę, że jest to bardzo urocza, a zarazem sprytna opcja dla par z nieco mniejszym budżetem. Całość prezentuje się równie okazale co tort, a przy tym nie trzeba niczego kroić, bo każdy z gości dostaje własną babeczkę. Możliwości przy tym jest bardzo wiele. Niżej prezentuję Wam bardzo letni projekt, w którym przy użyciu babeczek śmietankowych z prostą dekoracją w kształcie słonecznika stworzoną z lukru oraz z wykorzystaniem świeżych kwiatów, powstał naprawdę wyjątkowy "tort".

 Latem cista "paczuszki" potrafiłam robić już niemalże z zamkniętymi oczyma. Wtedy też dostałam za zadanie stworzenie dwupiętrowego tortu z małą eksplozją na szczycie. Był to kolejny z pomysłów na nieco inne ciasto weselne, jednak uważam, że całkiem trafiony. Zresztą oceńcie sami.

Agata.