poniedziałek, 28 marca 2011

Wiosna, ach to TY!

 Idzie wiosna! Jeszcze bardzo nieśmiało stawia małe kroczki, ale już da się wyczuć w powietrzu. Idzie, a wraz z nią MAJ! Jest to czas wyjątkowy dla wielu młodych ludzi, którzy wraz z majem przystępują do Pierwszej Komunii Świętej. Dzisiaj pragnę poruszyć nieco temat - Komunii oraz Chrzcin.
 W Szkocji ciasta z okazji Chrztu cieszyły się dużo większą popularnością niż te komunijne. Tradycyjnie kolor niebieski wybierano dla chłopców, a różowy dla dziewczynek. Niekiedy też robiłam ciasta w kolorach neutralnych, jak biały czy cytrynowy. Moim ulubionym motywem był tort, finezyjnie zdobiony lukrem, na wierzchu którego znajdowała się mała kołyska zrobiona w całości z masy cukrowej. W kołysce naturalnie była mała postac dziecka, mająca stanowić "słodką wersję" osóbki, która danego dnia stanowiła centrum całego zamieszania :)







  Oczywiście i na taką okazję można było stworzyć coś nieco bardziej wymyślnego. Tak też powstawały słodkie cuda, zdobione malutkimi bucikami, grzechotkami, kokardkami, misiami oraz wszystkim innym, czego tylko dusza zapragnie.





  Jak już kiedyś wspomniałam, niekiedy tort na tą okazję był znacznie mniej tradycyjny, np. w kształcie kudłatego misia, czy dość kontrowersyjny w kształcie samego dziecka!:



  Kilkakrotnie miałam również okazję robić ciasta dla dzieci przystępujących do Komunii Świętej. W Większości były one robione w kształcie otwartej księgi, wzorującej Biblię, czy też krzyża, zdobionego na wile sposobów.







 A dla nieco mniej tradycyjnych klientów, może coś w tym stylu:




  Osobiście jestem zdania, że ciasto na tak wielki dzień, nie powinno być mniej istotne od tortu weselnego dla pary młodej. Uważam, że powinno ono także choć w niewielkim stopniu odzwierciedlać charakter dziecka, bo przecież to dla niego jest ono ostatecznie tworzone. Pozdrawiam Agata P.

1 komentarz:

  1. Piękne torty... powalają mnie szczególnie te z misiowym motywem :)

    OdpowiedzUsuń