piątek, 31 grudnia 2010

Truly Scrumptious Designer Cakes

 Pewnego dnia spacerując po Princess Street w Edynburgu, zobaczyłam w oknie na wystawie "TO" ciasto! Tak, było to moje wymarzone weselne ciasto. Trzy piętra obsypane ręcznie robionymi cukrowymi kwiatami. Przesłałam zdjęcie do Polski, w nadziei, że taki właśnie tort zagości na mym stole w tym wielkim dniu. Niestety usłyszałam tylko, że "tego nie da się zrobić"! Ciasto się zapadnie pod swym ciężarem, kwiaty są zbyt pracochłonne, a masa cukrowa to także problem. Lista była długa. Rozczarowanie przyszłej panny młodej jeszcze większe.
 Na ślubie owszem było ciasto, zwyczajne, z kremem, mnóstwem kremu, każde piętro osobno, a kwiaty można było podziwiać w wazonikach na stołach.
 Mówi się trudno i żyje się dalej. Jednak dla mnie los zaplanował miłą niespodziankę. Przeprowadziłam się do małego miasteczka - Linlithgow, gdzie bardzo szybko znalazłam pracę w Truly Scrumptious Designer Cakes. Tej samej firmie, której ciasto tak bardzo pragnęłam mieć na mym weselu!!!!! Już po miesiącu pracowałam jako piekarz oraz cake designer. Mój szef - Paul Bradford dostrzegł moje umiłowanie do wypieków i dał mi szansę, bym powoli spełniała swe marzenia. Zaczęłam się uczyć, podpatrywać, wysłano mnie też na mój pierwszy kurs. Zostałam rzucona na głęboką wodę. Bez jakiegokolwiek doświadczenia pozwolono mi zrobić 3piętrowy tort weselny z ręcznie robionymi cukrowymi liliami.........No i zrobiłam wdech, potem projekt, a efekt możecie ocenić sami:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz